Znaki tożsamości żydowskich więźniów
W przeciwieństwie do polskich robotników przymusowych żydzi nie posiadali kart pracy, ponieważ nie były im one potrzebne. Do identyfikacji służymy im stalowe blaszki o rozmiarze 6 × 6 cm. Na blaszce wybijany był numer więźnia, gwiazda Dawida, a każdy z jej rogów był pomalowany farbą, której kolor miał informować, w jakim dziale i na jakim stanowisku pracuje więzień. Blaszka mocowana była szpilą bądź skórzanym paskiem o wymiarach 4 × 1,5 cm do klapy kieszeni ubrania. Wśród znaków zdarzają się jednak wyjątki w postaci prostokątnych blaszek, także z całą pewnością można stwierdzić, że w obozie funkcjonowało kilka wzorów znaków tożsamości. Więzień przyłapany bez znaku tożsamości podlegał karze.
Na czworokątnej blaszce wybita jest sześcioramienna gwiazda i numer robotnika. Numerki te musimy obowiązkowo nosić, gdyby złapano kogoś bez numerka, karą jest ścięcie włosów
Łodzian nie umieszczono w barakach. Mężczyźni mieszkają w „cyrku” a kobiety na tzw. rakowskiej sali, poza terenem baraków. Aby ich odróżnić od innych „ozdabia się” ich numerki białym paskiem, tak samo zresztą jak numerki innych Żydów mieszkających poza terenem baraków. Numery Żydów mających prawo wyjścia na Kolonię zaznaczone są zielonym paskiem i tak prawie każda grupa ma inaczej znaczone numerki.
Wspomnienia Henryka Wodzisławskiego J. Wodzisławski, Ja, Jakub, syn Samuela, 2007
Znak tożsamości Szai Weiskopf o numerze 2506
Blaszka została pomalowana w dwóch w kolorach: piaskowym I białym
Zbiory Yad Vashem
Znak tożsamości Sary Besserglick’s o numerze 337
Zbiory Yad Vashem
Znak tożsamości Getzela Chojnackiego o numerze 2047
W tym konkretnym egzemplarzu zachował się relikt skórzanego paska, za pomocą którego przypinało się znak do guzika na klapie kieszeni. Zbiory Yad Vashem
Znaki tożsamości Heleny Procel o numerze 3592
Przykład znaku tożsamości z białym paskiem dla więźniów przybyłych z łódzkiego getta
Nietypowy kartonowy znak tożsamości z niemiecką pieczątką „Departament piechoty.05 Laboratorium- Rewizyjne”. Można przypuszczać, że oprócz metalowych znaków w tym departamencie obowiązywały dodatkowe dowody tożsamości.
Zbiory Yad Vashem
Znak tożsamości Lokka Zandsteina o numerze 4363
Nietypowy wzór prostokątnego znaku tożsamości
Zbiory Yad Vashem
Znak tożsamości należący do matki 11-letniej Sali o numerze 4642
Zbiory Żydowskiego Instytutu Historycznego
Włoski hełm M33 z emblematem „Apparatebau”
Prezentowany egzemplarz mógł znajdować się na wyposażeniu straży zakładowej „Werkschutzu” czy chociażby straży pożarnej HASAG-u Apparatebau. Tego typu hełmy trafiły do Częstochowy wraz z włoskimi jeńcami, którzy zostali osadzeni w obozie jenieckim Stalag 367 Nordkasserne (dawne koszary 27.p.p.). W takie zdobyczne hełmy Niemcy wyposażali m.in. jednostki Volksturmu, bataliony budowlane, czy chociażby załogi HASAG-u. Po wojnie duża ilość włoskich hełmów trafiła na wyposażenie częstochowskiej ochotniczej straży pożarnej. Hełm został odnaleziony w Częstochowie w latach 90-tych.
Fot. B. Nowak
Pejcz strażnika
Pejcz należał do ukraińskiego kolaboranta „Własowca”, który zatrudniony był w HASAG-u Apparatebau jako majster, który nadzorował pracę żydowskich więźniów. Baraki własowców znajdowały się naprzeciwko szpitala A. Mickiewicza w Częstochowie i wchodziły w skład HASAG-u Apparatebau. Własowiec w trakcie ewakuacji obozu podarował pejcz Polakowi-Czesławowi Załęckiemu, który pomógł mu przebrać się w cywilne ubrania i wyprowadził go poza teren kolonii. Własowiec kierował się na wschód w stronę Chełma. Pejcz, jak i jego historia zostały przekazane przez córkę Pana Załęckiego — Ewę Nowacką. Według wspomnień Pani Ewy Nowackiej własowiec nigdy nie podniósł ręki na żadnego z więźniów, a jedynie ostentacyjnie wymachiwał pejczem i popędzał więźniów do pracy.
Fot. M. Bocian
Niemieckie wieszaki
Dwie sztuki niemieckich wieszaków znalezione na terenie HASAG-u Apparatebau po wojnie przez Zbigniewa Wolniczka. Według znalazcy należały one do wysoko postawionego pracownika administracji.
Drewniany wieszak z napisem reklamowym firmy „Alfred Hampel – Herren- u. Knabenbekleidung, Kreuzburg O.-S.” (odzież męska i chłopięca, Kluczbork – Górny Śląsk).
Fot. M. Bocian
Porcelitowa zastawa z logiem HASAG-u
Przedstawiona porcelitowa zastawa składa się z dwóch misek, filiżanki z talerzykiem oraz kubka. Na spodzie znajdują się logo DAF (Deutche Arbeitsfront — Niemiecki Front Pracy), a poniżej logo sygnatura producenta „LHS Bavaria Germany”. Zastawa prawdopodobnie używana była w biurach firm oraz w kantynie wyłącznie przez obsługę zakładów. Zestaw został znaleziony na terenie Częstochowy i przekazany autorom przez antykwariusza Zbigniewa Biernackiego.
Fot. M. Bocian
Posrebrzana łyżka z logo HASAG
Przedstawiona łyżka wchodziła w skład zastawy, która była używana tylko i wyłącznie przez obsługę zakładu.
Fot. M. Bocian
Tablica z urządzeń ochrony powietrza ze schronu Luftschutzu.
Tablica znajdowała się na wyposażeniu niemieckiego schronu przeciwlotniczego zlokalizowanego na terenie kolonii przyfabrycznej. Mogła być umieszczona w pomieszczeniu, gdzie znajdowały się filtry ochrony powietrza. Została ona przekazana autorom przez mieszkańca osiedla.
„Nr. 24 Sprzęt ochrony powietrza Usunięcie jest sabotażem i będzie surowo karane”.
Klamka służąca do ryglowania drzwi schronu przeciwlotniczego zlokalizowanego na terenie kolonii przyfabrycznej
Fot. M. Bocian
Relikty drutu kolczastego z ogrodzenia okalającego zakład
Fot. M. Bocian
Drewniana skrzynia na niemieckie konserwy w rozmiarze A, 1934
Fot. M. Bocian